Muzyka
Muzyka ma w sobie pierwiastek nieskończoności. Słucham jej w pracy, pomaga mi się koncentrować, szczególnie w pracy naukowej. Słucham w samochodzie, w domu, na spacerze, pomaga mi się odprężyć. Gdy w danej chwili nie słucham muzyki, to często odkrywam jej brzmienie w mojej głowie – ostatnio usłyszanych i polubionych melodii. Słucham i lubię różne rodzaje muzyki, od klasycznej muzyki poważnej (Bach, Mozart, Beethoven, Czajkowski, Rachmaninow, Debussy, kilku innych) po popularną muzykę współczesną.
Mam kilku ulubionych wykonawców: Enya, Clannad, Genesis, Sarah McLachlan, Vanessa Carlton, Coldplay, Dido, Lana Del Rey, Pink Floyd, U2, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Steve Roach; ale podobają mi się również utwory Taylor Swift czy Kate Perry. Muzyka filmowa to chyba osobny rozdział, i tu bezsprzecznie królują Ennio Morricone i Hans Zimmer.
Ostatnio urzekła mnie płyta „Sanah śpiewa poezyje”, czekam na kolejny tomik.